Bitwa pod Monmouth Fakty
Bitwa pod Monmouth miała miejsce 28 czerwca 1778 roku i była ostatnim poważnym starciem na teatrze północnym podczas amerykańskiej wojny rewolucyjnej.
Podczas zimy w Valley Forge, Armia Kontynentalna była ćwiczona przez barona Von Steubena i markiza de Lafayette, a rezultatem tego miała być armia, która mogła spojrzeć brytyjskim żołnierzom w oczy i nie uciec. Kiedy nadeszła zima, pojawiła się nowa armia. Po przegranej Burgoyne’a pod Saratogą do wojny przystąpiła Francja, która zmusiła Brytyjczyków do przejścia z wojny lokalnej w koloniach na wojnę globalną. Generał Henry Clinton otrzymał rozkaz ewakuacji Filadelfii i skoncentrowania swoich wojsk w głównej bazie operacyjnej w Nowym Jorku.
Clinton i jego siły liczące 11 000 ludzi (1 000 lojalistów z Filadelfii) rozpoczęły marsz do Nowego Jorku 18 czerwca. Podczas marszu Amerykanie spowalniali ich postępy paląc mosty, zamulając studnie i nękając ich linie zaopatrzenia.
Pogoda była przerażająco gorąca i wielu ludzi po obu stronach zmarło z powodu udaru cieplnego.
Amerykańska perspektywa
Podczas zimy Armia Kontynentalna zmieniła się. Generał Jerzy Waszyngton zatrudnił mistrza musztry z Prus, barona von Steubena, do szkolenia wojsk kontynentalnych. Przez całą zimę nie tylko ćwiczył on żołnierzy, ale także uczył ich europejskich zwyczajów.
Uczył ich właściwego sposobu posługiwania się bagnetem, odpowiednich formacji i konserwacji. To szkolenie zaowocowało najlepszą armią, jaką Ameryka kiedykolwiek widziała.
Kiedy nadeszła wiosna, pojawiła się nowa perspektywa na wojnę. Francja była teraz sprzymierzona z koloniami, a Saratoga przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Amerykanów.
Washington został wzmocniony generałem Charlesem Lee, który niedawno wrócił z brytyjskiej niewoli, oraz młodym Francuzem markizem de Lafayette.
Gdy determinacja Amerykanów sięgała zenitu, a Wielka Brytania znajdowała się w trudnej sytuacji, generał George Washington chciał uderzyć.
Gdy Brytyjczycy wycofali się z Filadelfii, Washington wkroczył do miasta i powierzył dowództwo Benedictowi Arnoldowi. Zaczął on wysyłać małe pułki, aby nękać Brytyjczyków podczas ich marszu i dobrze odgadł, że generał Henry Clinton pójdzie południową drogą w kierunku Nowego Jorku i tak też planował.
Jednakże, gdy generał George Washington zarządził radę wojenną, nie wszyscy się z nim zgadzali. Generał Charles Lee uważał, że nie ma potrzeby atakować Brytyjczyków i ryzykować decydującej bitwy. Wierzył, że po przystąpieniu Francji do wojny Brytyjczycy w końcu się poddadzą.
Nie był jednak osamotniony w tej opinii, generał Lafayette uważał inaczej. Lafayette i wielu innych popierało atak i uważało, że Brytyjczycy są bezbronni. Waszyngton się z tym zgadzał.
Perspektywa brytyjska
Z zewnątrz Brytyjczycy wydawali się panować nad sytuacją. Generał William Howe z powodzeniem pokonał Armię Kontynentalną pod Nowym Jorkiem i zdobył stolicę rebeliantów Filadelfię.
Mimo że generał Waszyngton stale się wycofywał, udało mu się utrzymać Armię Kontynentalną nietkniętą, a wraz z nią nadzieję. Losy Brytyjczyków po raz kolejny odmieniły się, gdy generał Burgoyne potknął się pod Saratogą i stracił całą swoją armię.
W przeciwieństwie do wojen europejskich, zwycięstwo nie zostało osiągnięte przez zdobycie miast, ale raczej przez zniszczenie armii i w tym departamencie Wielka Brytania poniosła sromotną klęskę. Generał William Howe zrezygnował ze stanowiska i przekazał je swojemu rywalowi, generałowi Henry’emu Clintonowi.
Dzięki sojuszowi francusko-amerykańskiemu Wielka Brytania nie uważała już rebeliantów za główne zagrożenie, ale raczej Francuzów. Postanowili opuścić Filadelfię i przenieść się bardziej na pozycje obronne na północy.
W maju 1778 roku generał Henry Clinton otrzymał rozkaz powrotu z Filadelfii do Nowego Jorku. Po przybyciu na miejsce miał wysłać 5 000 swoich żołnierzy do Indii Zachodnich w celu przeprowadzenia operacji ofensywnych przeciwko Francuzom, 3 000 ludzi miało zostać wysłanych do południowych kolonii, a reszta miała pozostać w Nowym Jorku.
Wywiad donosił, że Francuzi wysłali do obu Ameryk flotę i 4 000 ludzi pod dowództwem admirała d’Estaing, ale nie wiedzieli, gdzie wyląduje.
Z tą wiadomością generał Clinton opuścił Filadelfię i pomaszerował w kierunku Nowego Jorku. Wkrótce natknąłby się na generała Jerzego Waszyngtona i jego nowo wyszkoloną armię kontynentalną
Walka
Generał Charles Lee był uważany przez wielu w Ameryce za najbardziej utalentowanego generała polowego w armii amerykańskiej. Te pochwały okazały się nieścisłe już 28 czerwca.
Około 9:00 rano ostrożny Lee ruszył 5,000 ludzi w dziwnej serii ruchów, które doprowadziły do starcia z tylną strażą generała Henry’ego Clintona, liczącą około 1,500 ludzi.
Te niezorganizowane ruchy zaalarmowały Clintona, że na jego tyłach znajdują się znaczne siły amerykańskie. Szybko rozkazał Knyphausenowi pilnować lewej flanki i przejść do marszu.
Następnie rozkazał 14 batalionom dowodzonym przez generała Charlesa Cornwallisa, aby zawróciły i spotkały się z awangardą Lee, zanim główne siły amerykańskie dotrą na pole bitwy.
Mając na miejscu Cornwallisa, ten ruszyłby swoją prawą stroną w kierunku lewej flanki Lee. Lee szybko stracił kontrolę nad sytuacją i rozpoczął odwrót.
Generał George Washington przybył na bitwę pod Monmouth i był zdegustowany niechęcią Lee do walki z Brytyjczykami. Doszło do ostrej wymiany zdań, która zaowocowała jedynym w całej wojnie doniesieniem o przeklinaniu Waszyngtona.
Lata później, gdy generał brygady Charles Scott został zapytany, czy kiedykolwiek słyszał, jak generał Waszyngton przeklinał, odpowiedział: „Tak jest, raz to zrobił”. „Było to pod Monmouth i w dniu, który zmusiłby każdego człowieka do przeklinania. Czarujący! Zachwycające! Nigdy wcześniej ani później nie cieszyłem się takim przeklinaniem. Sir, tego pamiętnego dnia przysięgał jak anioł z nieba!
Washington zebrał wojska i zorganizował nową linię, która spowolniła brytyjskie natarcie, dopóki reszta armii nie znalazła się w polu. Przybyłe jednostki utworzyły główną linię obrony za Wąwozem Zachodnim.
Generał Henry Knox i generał Nathanael Greene wystawili swoją artylerię, w odpowiedzi generał Henry Clinton wystawił swoje własne działa artyleryjskie i zaczęli strzelać do siebie w jednej z najbardziej intensywnych wymian artyleryjskich w czasie wojny. Przez cały dzień żołnierze walczyli w bardzo bliskim zwarciu.
Wielu poległo z powodu ekstremalnego upału, ale amerykańskie linie nie załamały się tak jak w przeszłości. Ostatni brytyjski atak zmusił Waszyngtona do wycofania się.
Washington wycofał się na swoją ostatnią linię. Nie mógł wybrać lepszego terenu.
Tutaj znajdował się na wyżynie, co utrudniało atak, a za nim był mały las, który pozwalał Amerykanom na manewrowanie niewykryte przez Brytyjczyków.
Generał Wayne ustawił swoją linię nieco z przodu, podczas gdy generał Alexander ustawił swoich ludzi po lewej stronie, a generał Nathanael Greene po prawej.
Generał Lafayette miał dowodzić rezerwami.
Clinton przygotował swoich ludzi do tego, co uważał za ostatni cios. Zaatakował lewą stronę, ale świeżo wyszkolona armia amerykańska wytrzymała i zadała ciężkie straty.
Brytyjczycy wycofali się, a Amerykanie kontratakowali. Kontratak zepchnąłby wyczerpane oddziały brytyjskie na dobre na północną stronę.
Po drugiej stronie Cornwallis rozpoczął szturm na pozycje Greene’a. Były to prawdopodobnie najlepsze oddziały w armii generała Clintona, ale zostały rozerwane na strzępy przez celny ogień muszkietów i dobrze rozmieszczoną artylerię na Comb’s Hill.
Cornwallis poniósł ciężkie straty i został zepchnięty do tyłu. Reszta armii brytyjskiej również się wycofała. Generał Waszyngton zorganizował kontratak, ale ludzie byli zbyt wyczerpani upałem.
Dochód
Bitwa pod Monmouth zakończyła się technicznym remisem, a armia amerykańska utrzymała pole następnego dnia. Była to ostatnia duża bitwa na teatrze północnym i największa bitwa w wojnie, jak również największy pojedynek artyleryjski.
Generał Charles Lee został zwolniony z dowództwa, a Waszyngton niechętnie postawił go przed sądem wojennym.
Został uznany za winnego i zawieszony na rok, jednak jego ciągłe ataki słowne na Waszyngtona sprawiły, że nawet jego najwierniejsi zwolennicy nie byli w stanie go poprzeć. Bitwa pod Monmouth zakończyła jego karierę wojskową.
Bitwa pod Monmouth udowodniła również, że świeżo wyszkolona Armia Kontynentalna może przeciwstawić się brytyjskim regularnym żołnierzom.